Matura 2023 – nowa formuła

„Dla współczesnego świata nie ma innego rozwiązania jak tylko Sąd Ostateczny. / Niech to się skończy” (1051).

Grzech wołający o pomstę do nieba: umyślne zabójstwo, grzech cielesny przeciw naturze (homoseksualizm), krzywdzenie ludzi bezbronnych (zwłaszcza wdowy i sieroty) oraz wstrzymywanie zapłaty dla pracowników.

Na egzaminie maturalnym z matematyki na poziomie rozszerzonym nauczyciel matematyki rozwiązuje swoim uczniom zadania. Może to robić m.in. dlatego, że w tej szkole od lat nie ma obserwatora z Kuratorium. Poza tym trzeba pamiętać, że nauczyciel matematyki pełni w tej szkole istotną funkcję i w roku szkolnym nie ma zbyt wiele czasu, żeby wywiązywać się ze swoich obowiązków dydaktycznych. Często zdarza się, że przychodzi na lekcje, sprawdza listę, podaje zadania do zrobienia i wychodzi, bo czekają na niego inne ważne sprawy.

Na egzaminie nauczyciel siedzi w jednej ławce ze zdającym uczniem – synem dyrektora szkoły. Co pewien czas wstaje i sprawdza, jakie wyniki i jakimi sposobami je uzyskuje najlepsza uczennica pośród zdających. Nauczyciel nie jest zbyt inteligentny, więc na koniec w pewnym zadaniu cała grupa ma ten sam błąd. Błąd charakterystyczny, a więc łatwy do wykrycia.

Gdzie jest nadzór? Nadzór jest już na jesiennych wyborach parlamentarnych. Liczy głosy tegorocznych maturzystów, ich rodziców i krewnych. Każdy głos jest na wagę złota. Wykształcenie zaś nie ma znaczenia. Gdyby miało, nie byłoby najpierw zdalnego nauczania, a potem obniżania wymogów egzaminu maturalnego. Np. egzamin z języka polskiego na poziomie rozszerzonym w założeniach miał przypominać coś na kształt sumy egzaminów ze studiów polonistycznych. Tymczasem ostatecznie został sprowadzony do wypracowania na jeden z dwóch tematów do wyboru, wypracowania składającego się z co najmniej 500 słów. (Pamiętam, że ja napisałem na maturze z polskiego bardzo krótkie wypracowanie – na 5 stron rękopisu).

Nie we wszystkich szkołach oszukują. W niektórych szkołach egzamin maturalny jest egzaminem dojrzałości. W niektórych szkołach uczniowie pracują przez cztery lata, żeby zdobyć solidną wiedzę i umiejętności. W niektórych szkołach nauczyciele szanują młodego człowieka i zdają sobie sprawę z tego, że od przebiegu i wyniku edukacji szkolnej zależy nie tylko dalszy los absolwenta: studia, kariera zawodowa, sytuacja materialna rodziny, lecz także postawa moralna, to, co wniesie on do życia narodu i ojczyzny, do kultury i cywilizacji. Wreszcie w niektórych szkołach wiedzą, że „bojaźń Boża jest początkiem mądrości” i że po tym życiu czeka nas Sąd.

Oczywiście, postawa religijna nie jest tutaj konieczna, wystarczy odrobina rozumu i poczucia przyzwoitości.